Axel Kicillof namawiał ludzi, by nie dali się ponieść libertariańskiej „nienawiści”: „Wtedy zabiorą wszystko Prowincji”.

Gubernator prowincji Buenos Aires , Axel Kicillof , wezwał w środę, aby nie dać się ponieść „obelgom i nienawiści” La Libertad Avanza w mediach społecznościowych w związku z wyborami parlamentarnymi, ponieważ „wtedy zabiorą wszystko” okręgom, jak to miało miejsce w przypadku ostatnich transferów współuczestnictwa, których nie przyznał Javier Milei .
„Ponieważ jesteśmy w trakcie wyborów, chciałbym skomentować: bardzo ważne jest, aby nie dać się ponieść mediom społecznościowym, obelgom, nadużyciom i nienawiści. Wtedy wszystko zostaje zabrane prowincji, tej i wszystkim innym ” – powiedział Kicillof podczas inauguracji nowej stacji transformatorowej Quenumá (ET) w gminie Salliqueló.
W towarzystwie ministra infrastruktury Gabriela Katopodisa i lokalnego burmistrza Ariela Succurro , prowincjonalny lider skrytykował rząd libertariański i powiedział, że nowa stacja transformatorowa „nie istniałaby”, gdyby należała do prezydenta: „Nie jestem tu, aby omawiać, jak każdy głosował. „Mówię wam, że teraz będziemy głosować, a gdybym był z partii Milei, z pomysłami Milei, to by nie istniało, ponieważ zatrzymało to wszystkie prace publiczne w prowincji” – ubolewał.
Od kilku dni gubernator Buenos Aires inauguruje projekty w trakcie swojej kampanii przed wyborami parlamentarnymi 7 września, w dniu, w którym wybierani będą wyłącznie ustawodawcy prowincji Buenos Aires, podczas gdy ustawodawcy krajowi zostaną wybrani 26 października. Zgodnie z tą koncepcją i biorąc pod uwagę wewnętrzne konflikty w peronizmie, kontynuował swoje wydarzenia w trybie wyborczym.
Przywódca chce, aby cała Partia Justycjalistyczna (PJ) go poparła, mimo że Cristina Kirchner i Sergio Massa sprzeciwiają się temu, a oni również będą mieli wpływ na kształt list. Na razie nie doszło do porozumienia między stronami, choć negocjacje trwają i wszystko wskazuje na to, że zakończą się sukcesem.
Choć skrzydło K peronizmu zakwestionowało podział wyborczy zaproponowany przez Kicillofa, na razie nikt nie skrytykował gubernatora za jego decyzję. Wygląda na to, że poprą go, biorąc pod uwagę, że jest on najważniejszą postacią peronistyczną, choć prawdziwą władzę w tej przestrzeni sprawują kirchneryzm.
Wręczyliśmy 97 aktów własności rodzinom w #Salliqueló , które mogły na własne oczy przekonać się o ważnej roli państwa, które wyrównuje i rozszerza prawa. Od teraz wasze domy staną się majątkiem, który możecie zostawić swoim synom i córkom, sposobem na spokojniejsze życie.
Kontynuujmy... pic.twitter.com/9UWQW8UF1X
elintransigente